Ciarki ze śmiechu
Mam słabość do dziwnych książek Waltera Moersa. Powodów mojej miłości jest przynajmniej kilka:
1. są pięknie wydane: w twardej okładce, z obwolutą, na grubym papierze;
2. autor świetnie je ilustruje;
3. objawia się w nich absurdalne poczucie humoru;
4. zwykle są naprawdę grube, co sprawia, że nawet ja nie dam rady przeczytać ich w jeden dzień, więc przyjemność trwa dłużej;
5. w tych opowieściach może zdarzyć się wszystko. I kiedy piszę "wszystko", to dokładnie wszystko mam na myśli: istoty o kilku mózgach, mieszkanie w tornadzie, smoki obdarzone talentem pisarskim itd. Wyobraźnia Moersa przekracza moją własną i to jego książki są tymi, które mnie zaskakują (a to naprawdę trudne)..
Dlatego też ubolewam nad tym, że tak niewiele osób dzieli ze mną miłość do tej literatury. Cóż... znam tylko jedną osobę, która jest jej fanką.
Jasioł i Mgłosia to książka, która może zapoczątkować uzależnienie od Camonii (czyli krainy, w której rozgrywa się akcja wszystkich tomów Moersa). Każdy zna historię Jasia i Małgosi. Podobieństwo imion nie jest tu przypadkowe. Autor zainspirował się losami dziecięcych bohaterów baśni, tworząc swoją historię. Odszedł jednak od pierwowzoru tak daleko jak daleko zboczyło z leśnej drogi baśniowe rodzeństwo. Co z tego wynikło? Ciarki przerażenia i ... rozbawienia.
Żadne słowa nie przygotują czytelnika na spotkanie z powieściami Waltera Moersa. Są tak oryginalne, że budzą skrajne emocje: można je albo pokochać, albo odrzucić. A Jasioł i Mgłosia nie są tu wyjątkiem.
Autor: Walter Moers
Tytuł: Jasioł i Mgłosia. Baśń z Camonii
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Dla kogo?: Dla tych, którzy nie boją się, że opowieść ich pożre
Wiek: od 13 lat
Pierwsze zdanie: "Kiedy Camończyka ogarnia potrzeba zaznania doskonałej harmonii, udaje się na wakacje do Wielkiego Lasu."